2020-09-13 19:50  -  Patryk

W pojedynku dwóch Unii górą ta z Hrubieszowa.

W pojedynku dwóch Unii górą ta z Hrubieszowa.

W VIII kolejce IV ligi lubelskiej, Unia Hrubieszów pokonała na własnym boisku Unię Białopole 3:2. Na pewno cieszy wygrana naszej drużyny, a bardziej martwi skuteczność lub brak decydującego podania otwierającego drogę do bramki. Gdyby podopieczni Mariusza Zająca, który zastępował w dzisiejszym meczu zawieszonego za kartki Marka Sadowskiego, wykorzystali wszystkie stworzone przez siebie sytuacje to wynik mógłby być wyższy.

Spotkanie przy ul. Ciesielczuka lepiej rozpoczęła Unia Hrubieszów. Widoczna była przewaga w posiadaniu piłki przez naszych zawodników. Widać było, że goście w dzisiejszym spotkaniu postawili bardziej na defensywę i nie atakowali naszych piłkarzy na połowie hrubieszowskiej Unii.

Unia Hrubieszów starała się przedostać przez obronę drużyny z Białopola. W 10 minucie dobry strzał zza pola karnego oddał Mateusz Pańko jednak goalkeeper gości zdołał wybić piłkę na rzut rożny. Kilka minut później po szybkim rozegraniu piłki w sytuacji sam na sam z bramkarzem gości znalazł się Mateusz Oleszczuk, jednak jego strzał końcówkami palców zdołał wybronić Łukasz Kozłowski. W odpowiedzi w 25 minucie spotkania lewą stroną boiska urwał się Dawid Lewkowicz. Ten sam zawodnik wszedł w nasze pole karne i oddał strzał który zdołał odbić Kamil Tomczyszyn, jednak na nasze nieszczęście piłka wróciła wprost pod nogi Lewkowicza, a ten poprawił swój strzał i wyprowadził gości na prowadzenie. W dalszej części pierwszej połowy Unia Białopole cofnęła się jeszcze bardziej do obrony, a Unia Hrubieszów nie mogła znaleźć sposobu na przejście defensywy gości. Wynik w pierwszych 45 minutach wynik nie uległ już zmianie. 

W drugiej odsłonie gry goście dość szybko musieli zmienić swój styl gry. Już w pierwszej minucie drugiej części spotkania Adrian Oleszczuk urwał się prawą stroną boiska i wyłożył piłkę do swojego brata Mateusza, a ten pięknym strzałem z dystansu doprowadził do remisu. Minęły dwie minuty a prawą stroną ponownie akcję napędził Adrian Oleszczuk, jednak został zatrzymany niezgodnie z przepisami. Do rzutu wolnego podszedł Mateusz Pańko po dograniu piłki ze stałego fragmentu gry w polu karnym gości najlepiej odnalazł się Mariusz Podgórski i wyprowadził nas na prowadzenie. Po stracie drugiej bramki goście ruszyli do ataku, jednak nie potrafili stworzyć sobie dogodnej sytuacji na wyrównanie. W odpowiedzi w 65 minucie prowadzenie na 3:1 dla Unii Hrubieszów podwyższył Mateusz Pańko. Mogłoby się wydawać, że w tym meczu nie będzie już emocji a Unia Hrubieszów spokojnie dowiezie ten wynik do końca. W kolejnych minutach dobre sytuacje na podwyższenie wyniku mieli Mateusz Oleszczuk, czy Mateusz Pańko jednak brakowało nam wykończenia. W 79 minucie meczu po akcji prawą stroną Aleksandra Poteruchy i po dograniu piłki w pole karne Unii gola kontaktowego strzelił Sławomir Leśnicki. Unia Białopole atakowała dalej chcąc doprowadzić do remisu, jednak więcej goli w dzisiejszym meczu nie padło. 

Podsumowując Unia Hrubieszów zasłużenie pokonała 3:2 Unie Białopole. Zespół z Hrubieszowa pokazał większą wolę walki oraz stworzył sobie więcej sytuacji, po których można było pokusić się o wyższy wynik.

                                                       Unia Hrubieszów - Unia Białopole 3:2 (0:1)

Skład Unii Hrubieszów: Tomczyszyn, A. Oleszczuk (69' Steciuk), Pietrusiewicz, Turewicz, Wanarski, Wiejak, Pańko, Podgórski, M. Oleszczuk, Blicharz, Szkutnik


Skład Unii Białopole: Kozłowski, Greguła, Kociuba, M. Cor, Ślusarz, Mi. Antoniak, Ma. Antoniak (65' Zdybel), Lewkowicz (69' Sarzyński), Poterucha, Leśnicki, Mazur

Żółte kartki: - Kociuba, Mazur

Bramki: M. Oleszczuk 46', Podgórski 48', Pańko 65' - Lewkowicz 26', Leśnicki 79'

Zdjęcia z meczu:  KLIKNIJ TUTAJ!

foto. Artur Kern (HOSiR)

Skrót meczu: