2022-11-06 16:58  -  Patryk

Unia Hrubieszów wygrała zgodnie z planem.

Unia Hrubieszów wygrała zgodnie z planem.

Unia Hrubieszów pokazała się z dobrej strony w ostatnim meczu przed własną publicznością w tej rundzie. Podopieczni trenera Waldemara Koguta, pokonali na stadionie Hrubieszowskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji Włókniarz Frampol 4:0. Po raz kolejny bohaterem Unii Hrubieszów okazał się Marcel Pędlowski, który w tym meczu skompletował hattricka, ponadto jedno trafienie dołożył Dominik Karaszewski.

Od początku meczu było widać, że Unia Hrubieszów w ostatnim w tej rundzie meczu przed własną publicznością chciała zgarnąć komplet punktów, a zarazem chciała zrehabilitować się za ostatni remis w Tarnogrodzie. Podopieczni trenera Waldemara Koguta od samego początku spotkania starali się kontrolować wydarzenia na boisku. Pomimo tego, że Unia przez większość czasu utrzymywała się przy piłce to nie potrafiła znaleźć sposobu na przedostanie się przez linię defensywy Włókniarza. Zawodnicy z Frampola mądrze przesuwali się w defensywie, szukając swoich szans w kontratakach. Podopiecznym Waldemara Koguta defensywę drużyny gości udało się złamać dopiero w 32 minucie meczu, kiedy to po szybkim rozegraniu piłki w sytuacji sam na sam z bramkarzem Włókniarza znalazł się Marcel Pędlowski, nasz pomocnik minął golkipera gości a następnie skierował piłkę do pustej bramki. Unia chciała za wszelką cenę pójść za ciosem i już dziesięć minut później zespół z Hrubieszowa prowadził 2:0, a na listę strzelców ponownie wpisał się Marcel Pędlowski, który chwilę wcześniej dostał doskonałą piłkę od Adama Niderli. Skrzydłowemu Unii nie pozostało nic innego, poza dokonaniem formalności i skierowaniem futbolówki do pustej bramki. 

W drugiej części meczu zespół trenera Waldemara Koguta jakby za szybko zadowolił się dwubramkowym prowadzeniem. Po zmianie stron kilkukrotnie zakotłowało się w polu karnym hrubieszowskiej Unii, jednak w szeregach zespołu gości brakowało skuteczności. W odpowiedzi Krzysztof Rybak oddał mocny strzał sprzed pola karnego, jednak golkiper Włókniarza zdołał wypiąstkować uderzenie naszego napastnika, jednak zrobił to na tyle niefortunnie, że piłka trafiła wprost pod nogi Marcela Pędlowskiego, który w sytuacji sam na sam jednak chybił. Drużyna z Hrubieszowa dopięła swego podwyższając prowadzenie w 72 minucie. Tym razem prawą stroną boiska urwał się Adam Niderla i dograł piłkę w pole karne, a tam akcje zamknął doskonale ustawiony Marcel Pędlowski kompletując tym samym swojego hattricka. Ostatni cios Włókniarzowi zadał w 88 minucie Dominik Karaszewski, który otrzymał dokładne podanie z środkowej strefy boiska i w sytuacji sam na sam wygrał pojedynek ze Zdzisławem Stecem.

Podsumowując Unia Hrubieszów zasłużenie wygrała z Włókniarzem Frampol. Przed nami ostatni mecz rundy jesiennej w którym podopieczni trenera Waldemara Koguta w meczu wyjazdowym zmierzą się z Tanwią Majdan Stary.

                                                         Unia Hrubieszów - Włókniarz Frampol 4:0 (2:0)

Skład Unii Hrubieszów: Grzęda, Blicharz (46' Śliwa), Sas (65' Kozak), Posikata, S. Oleszczuk (65' Lackowski), Pędlowski, Kuron (75' Kiełbasa), Rząd, M. Oleszczuk, Niderla (77' Barzał), Rybak (55' Karaszewski)

Skład Włókniarza Frampol: Stec, Czajka, Brodawczewski, Myszak, Dycha (77' Jargieło), Oleszek, Kosidło, Harkot, Maler, Lipiński, Swatowski

Żółte kartki: - Harkot

Bramki: Pędlowski 33', 43', 73', Karaszewski 88'

Sędziował: Kacper Gil


Zdjęcia z meczu ---> Kliknij Tutaj!

foto. Artur Kern (HOSiR)