2023-03-25 18:33  -  Patryk

Podział punktów w Starym Zamościu.

Podział punktów w Starym Zamościu.

W pierwszym swoim meczu o punkty tej wiosny, Unia Hrubieszów w meczu wyjazdowym zremisowała 1:1 z Omegą Stary Zamość. Premierową bramkę w rundzie wiosennej dla Unii Hrubieszów zdobył w 52 minucie kapitan naszej drużyny - Mateusz Oleszczuk. 

Początek pierwszej połowy był dosyć wyrównany. Jednak z minuty na minutę to gospodarze zdobywali coraz więcej pola do gry. Natomiast Unia Hrubieszów ograniczała się do grania długich piłek w kierunku naszego napastnika, niestety jednak większość tych zagrań padało łupem rosłych defensorów Omegi. W 23 minucie meczu po wymianie kilku podań na strzał sprzed pola karnego zdecydował się Szymon Dyrkacz, a jego precyzyjne uderzenie wylądowało w bramce strzeżonej przez Jakuba Grzęde. Podrażniona stratą gola Unia chciała jak najszybciej doprowadzić do remisu, jednak podopieczni trenera Waldemara Koguta nie potrafili znaleźć sposobu na przedarcie się przez szczelną linię defensywy gospodarzy. Jeszcze pod koniec pierwszej części spotkania doskonałą okazję na podwyższenie prowadzenia Omegi miał Bartosz Nizioł, jednak górą w tym starciu był bramkarz Unii. W odpowiedzi zawodnicy z Hrubieszowa jeszcze przed przerwą zdołali oddać strzał z dystansu, który po błędzie bramkarza mógł wylądować w siatce, jednak golkiper Omegi zdołał naprawić swój błąd i chwycił piłę w ręce.

Na drugą połowę wyszedł całkiem inny zespół Unii Hrubieszów. Podopieczni trenera Waldemara Koguta nie szukali już długich podań za linię obrony, a starali się zdobyć przewagę na boisku w ataku pozycyjnym. W 52 minucie meczu w prawym sektorze boiska faulowany był jeden z zawodników Unii. Główny arbiter dzisiejszego spotkania bez wahania przyznał rzut wolny dla Unii Hrubieszów. Do wykonania stałego fragmentu gry podszedł Michał Jabłoński, który dośrodkował futbolówkę wprost na nogę nabiegającego Mateusza Oleszczuka, a ten dokonał formalności i wpakował piłkę do bramki. Unia doprowadzając do remisu poczuła, że może ten mecz wygrać, jednak w szeregach zespołu z Hrubieszowa szwankowała skuteczność. Niecelnie strzelali m.in: Sebastian Oleszczuk, Kacper Tomaszewski czy też Dominik Karaszewski. Omega również miała swoje okazje na przechylenie szali zwycięstwa na swoją korzyść. Najgroźniej pod bramką Unii Hrubieszów zrobiło się w 75 minucie po dośrodkowaniu piłki w nasze pole karne z rzutu rożnego. Jednak Unię przed utratą bramki uratował bramkarz, później słupek, a następnie udało się wybić futbolówkę na uwolnienie.

Podsumowując, spotkanie szesnastej kolejki zamojskiej klasy okręgowej zakończyło się remisem. Można uznać, że jest to wynik sprawiedliwy, ponieważ pierwsza połowa nie należała do udanych w wykonaniu Unii Hrubieszów. Druga część gry była znacznie lepsza. Teraz podopiecznych trenera Waldemara Koguta czeka tydzień ciężkiej pracy przed kolejnym meczem, w którym na wyjeździe zmierzymy się z Orkanem Bełżec.

                                                       Omega Stary Zamość - Unia Hrubieszów 1:1 (1:0)

Skład Omegi Stary Zamość: Batorski, Tchórz, Mikulski, Bubeła, Otręba (11' Krukowski) 75' Wróbel), Dyrkacz, Baran, Fidler (58' Leśniak), Lichota (58' Radziszewski), Nizioł, Cymerman

Skład Unii Hrubieszów: Grzęda, Wanarski, Posikata, Tomaszewski (80' Barzał), Cymerman (65' Karaszewski), M. Oleszczuk, Starushkevych, Kuron (75' Sowa), Jabłoński, S. Oleszczuk, Lewkowicz

Żółte kartki: - Jabłoński, S. Oleszczuk

Bramki: Dyrkacz 23' - M. Oleszczuk 52'

Sędziował: Bartosz Barda