W meczu XIII kolejki Zamojskiej Klasy Okręgowej rozegranym na stadionie w Teptiukowie, Unia Hrubieszów pokonała 3:1 Potok Sitno. Wynik mógłby być wyższy, gdyby zawodnicy Unii wykorzystali chociaż kilka sytuacji podbramkowych które sobie stworzyli. Bohaterem spotkania został Adam Niderla, który w dniu dzisiejszym skompletował hat-tricka.
Unia Hrubieszów od początku meczu wiedziała o co gra i jaki jest cel w tym spotkaniu, dlatego też już od pierwszego gwizdka sędziego to podopieczni trenera Andrzeja Rycaka dłużej utrzymywali się przy piłce starając się narzucić własny styl gry. Przewagę w posiadaniu piłki już w 10 minucie golem udokumentował Adam Niderla, który strzałem z tzw. "szczupaka" zamknął dośrodkowanie Mateusza Oleszczuka. Po stracie gola Potok Sitno cofnął się do defensywy. Podopieczni trenera Mariusza Bardy bronili się w zasadzie całą drużyną licząc na kontrataki. Natomiast Unia Hrubieszów starała się cierpliwie budować atak pozycyjny. Niestety w kluczowych momentach w szeregach Unii brakowało ostatniego dobrego podania otwierającego drogę do bramki rywala, w związku z tym defensorzy Potoku zaraz po przerwaniu akcji hrubieszowskiej Unii, natychmiast wybijali długie piłki w kierunku swoich napastników. Podopieczni trenera Andrzeja Rycaka zdołali jednak zadać drużynie gości jeszcze jeden cios przed przerwą. Tym razem piłkę z lewej strony boiska wyłożył Danylo Samochko, a Adam Niderla z bliskiej odległości skierował futbolówkę do bramki, a główny arbiter spotkania zakończył pierwszą część meczu chwilę później.
W drugiej połowie to Potok Sitno zaczął grać więcej piłką, dążąc do zdobycia gola kontaktowego, czym zaskoczył zespół Unii Hrubieszów. Teraz to zawodnicy prowadzeni przez trenera Mariusza Bardę przeważali pod względem posiadania piłki. Jednak nie przekładało się to na sytuacje podbramkowe. Pierwsze groźne ostrzeżenie Unia Hrubieszów dostała w 60 minucie spotkania, kiedy to uderzenie jednego z zawodników Potoku trafiło w poprzeczkę bramki strzeżonej przez Stanisława Dudka. Potok postawił wszystko na jedną kartę chcąc strzelić szybko gola kontaktowego i grał wysoko. Po jednej ze strat piłki w środkowej strefie boiska Unia Hrubieszów ruszyła z kontratakiem, Mateusz Oleszczuk świetnym podaniem uruchomił Adama Niderle, a ten w sytuacji sam na sam trafił jednak w bramkarza drużyny gości. Jak mówi piłkarskie przysłowie "niewykorzystane sytuacje lubią się mścić' i tak też było tym razem. Kilka minut później po błędzie defensorów Unii Hrubieszów gola kontaktowego strzelił Krzysztof Suszek. Utrata gola wprowadziła nieco nerwowości w szeregach hrubieszowskiej Unii. Jednak zawodnicy trenera Andrzeja Rycaka potrafili stworzyć sobie kilka dogodnych sytuacji na strzelenie gola. Jednak szczęście tym razem było po stronie drużyny z Sitna, którą przed utratą bramek po strzałach Jakuba Zawadzkiego oraz Adama Niderli ratował m.in słupek oraz poprzeczka. W 90 minucie meczu w polu karnym gości faulowany był Jakub Zawadzki, a główny arbiter dzisiejszego spotkania bez wahania wskazał na "wapno". Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Adam Niderla i pewnym uderzeniem pokonał golkipera Potoku, kompletując tym samym swojego hat-tricka. To nie był jednak koniec emocji. W ostatniej akcji meczu Patryk Cymerman faulował w polu karnym jednego z zawodników Potoku i tym razem to zespół gości miał okazję na strzelenie gola z jedenastego metra. Piłkę na "wapnie" ustawił bramkarz Potoku - Kacper Roczniak, jednak uderzył wysoko ponad bramką strzeżoną przez Stanisława Dudka.
Podsumowując, dzisiejszy mecz był jednym z lepszych w wykonaniu podopiecznych trenera Andrzeja Rycaka w obecnym sezonie. Zwłaszcza pierwsze 45 minut mogło się podobać. Oczywiście mamy jeszcze nad czym pracować, ponieważ w dzisiejszym spotkaniu szwankowała skuteczność, a dobra gra przeplatała się ze słabszymi momentami w wykonaniu naszej drużyny, ale jeżeli nadal nasz zespół będzie pokazywał kolektyw i będzie walczył na boisku jak w dzisiejszym meczu to z optymizmem możemy wyczekiwać kolejnych spotkań.
Unia Hrubieszów - Potok Sitno 3:1 (2:0)
Skład Unii Hrubieszów: Dudek, P. Cymerman, A. Cymerman, Wanarski, Szura, Banit (55' Olszak), Kiełbasa (72' Pochylczuk), Zawadzki (90' Krawczuk), Samochko, Oleszczuk, Niderla
Skład Potoku Sitno: Roczniak, Pieczykolan (46' Bondyra), Drozdowski, Kołodziejczuk, Grymuza, Mazurek, Sołoducha, Wajdyk, Kalman (90. Niderla), Suszek, Witkowski (72' Wasiura)
Żółte kartki: Szura, P. Cymerman - Mazurek
Bramki: Niderla 10', 45', 90' (k) - Suszek 77'
Sędziował: Andrzej Swacha