W swoim pierwszym meczu w tym sezonie Unia Hrubieszów pokonała Szumy Susiec 2:0. Wynik meczu mógł być zdecydowanie wyższy, gdyby tylko zawodnicy Unii wykorzystali chociaż połowę sytuacji podbramkowych, jakie sobie stworzyli. Pierwsza bramka padłą po ładnym strzale z dystansu Michała Kuczyńskiego, natomiast druga była autorstwa Mateusza Wróbla, który najlepiej odnalazł się w zamieszaniu pod bramkę gości.
Unia Hrubieszów od początku meczu wiedziała o co gra i jaki jest cel w tym spotkaniu. Dlatego tez to gospodarze przez większość meczu utrzymywali się przy piłce, konstruując akcje ofensywne. Drużyna gości zastosowała natomiast tylko jeden schemat gry tzw. grę na aferę, polegającą na tym, że zawodnicy defensywni zagrywali długą piłkę do przodu, a nóż może coś uda się ustrzelić w ataku. Jednego zawodnikom Szumów nie można odmówić, walki o punkty do ostatniego gwizdka sędziego.
Unia raz po raz sunęła atakiem na bramkę gości. Jednak z tych ataków oraz strzałów z dystansu nic nie wynikało. Szwankowała skuteczność oraz brak dokładnego wykończenia akcji. Z początku mogło się wydawać, że zawodników Unii sparaliżowała presja rozgrywania pierwszego meczu w nowym sezonie. W końcu w 18 minucie Unia Hrubieszów wyszła na prowadzenie. Po krótkim rozegraniu rzutu rożnego ładnym strzałem z przed pola karnego popisał się Michał Kuczyński i umieścił piłkę w siatce bramki strzeżonej przez bramkarza Szumów Susiec. Ponadto w pierwszej połowie swoje okazje strzeleckie mieli m. in. Mateusz Adamiec, Kamil Olęder czy też Mateusz Wróbel.
W drugiej połowie Unia Hrubieszów dążyła do podwyższenia wyniku, zaś Szumy grały bardzo defensywnie. Zespół Waldemara Koguta dopiął swego dopiero w 85 minucie meczu, kiedy to najlepiej w zamieszaniu w polu karnym gości odnalazł się Mateusz Wróbel i zdobył drugiego gola dla naszego zespołu, a wcześniej znów byliśmy świadkami marnowania dogodnych sytuacji bramkowych przez nasz zespół.
Ostatecznie Unia Hrubieszów wygrała 2:0, jednak dla niektórych będzie to skromny wynik, chociaż z przebiegu meczu powinien być znacznie wyższy. Trzeba jednak oddać to, że Unia Hrubieszów nie złapała jeszcze odpowiedniego rytmu gry. Widać było, że zawodnicy Unii bardzo chcieli wygrać, jednak czasami za bardzo kombinowali przy rozgrywaniu akcji. Brakowało w pewnych momentach zdecydowanej decyzji o natychmiastowym strzale czy też podaniu otwierającym drogę do bramki. To zapewne przyjdzie wraz z każdym rozgrywanym meczem.
Unia Hrubieszów - Szumy Susiec 2:0 (1:0)
Skład Unii Hrubieszów: Wikło, Szwiec, Kozak, Hamidi, Kogut, Jabłoński, Kuczyński, Kuron, Adamiec, Olęder, Wróbel
Ponadto zagrali: Wojtal, Seb. Oleszczuk, M. Musiał, Stepaniuk, Różniatowski
Skład Szumów Susiec: Drążek, Buczak, Grad, Łasocha, Koper, Jarszak, Szymański, Krawczyk, Hałasa, Rosiak, Puźniak
Żółte kartki: Olęder, Szwiec - ?
Bramki: Kuczyński 18', Wróbel 85'
Sędziował: Krzysztof Komisarczuk
Zdjęcia z meczu ---> Kliknij Tutaj!
foto. Michał Śliwiński
Skrót meczu: