W meczu XVIII kolejki zamojskiej A-Klasy, Unia Hrubieszów zremisowała na wyjeździe 2:2 z Olendrem Sól. Bramki dla Unii Hrubieszów strzelili: Marcel Pędlowski oraz Kazimierz Bala. Każda seria się kiedyś kończy i po dwunastu ligowych zwycięstwach z rzędu, Unia Hrubieszów musiała zadowolić się remisem.
O tym, że mecz z Olendrem Sól nie będzie należał do łatwych, każdy w Hrubieszowie wiedział. Spodziewano się trudnego przetarcia, gdzie o korzystny wynik trzeba będzie walczyć do ostatniego gwizdka sędziego. Tak też właśnie było.
Pierwsze minuty meczu należały do Unii Hrubieszów. Już w drugiej minucie spotkania wyszliśmy na prowadzenie. Świetne podanie Kamila Olędra na gola zamienił Marcel Pędlowski. W piątej minucie groźnie strzelał Adam Niderla, jednak piłka po jego uderzeniu trafiła w obrońcę gospodarzy. W 15 minucie po akcji lewą stroną boiska piłkę do siatki po raz drugi skierował Pędlowski, jednak główny arbiter dzisiejszego spotkania odgwizdał spalonego. Chwilę później przy kolejnym ataku hrubieszowskiej Unii jeden z defensorów gospodarzy zagrał piłkę do swojego bramkarza, a ten złapał piłkę w ręce. Pomimo sygnalizacji przez sędziego asystenta błędu, główny arbiter pozostał niewzruszony i w odpowiedzi Olender przeprowadził groźny kontratak. Od około 20 minuty gry zaczęły się problemy Unii Hrubieszów. Najpierw przedwcześnie boisko z powodu kontuzji opuścić musiał Sebastian Kogut, a chwilę później Adam Niderla. Od tego momentu to gospodarze zaczęli coraz bardziej dominować na boisku. W 28 minucie meczu po dośrodkowaniu piłki z prawej strony w zamieszaniu w polu karnym Unii Hrubieszów najlepiej odnalazł się Michał Rój i doprowadził do remisu. Kolejne minuty to kolejne groźne ataki drużyny z Soli, jednak świetnie w naszej bramce spisywał się Tomasz Wikło i wynik do końca pierwszej połowy nie uległ już zmianie.
Po przerwie to Olender przeprowadził pierwszą groźną akcję, piłka nawet znalazła się w siatce bramki strzeżonej przez Tomasza Wikło. Sędzia jednak odgwizdał spalonego. Ta sytuacja podziałała mobilizująco na podopiecznych Waldemara Koguta i w 50 minucie po ładnej, składnej akcji w sytuacji sam na sam z bramkarzem gospodarzy znalazł się Kazimierz Bala i ponownie wyprowadził nas na prowadzenie. W kolejnych minutach po akcjach lewą stroną boiska przeprowadzonych przez Marcela Pędlowskiego dobre okazje na podwyższenie prowadzenia Unii Hrubieszów dwukrotnie miał Kamil Olęder, jednak szwankowała skuteczność. Od około 70 minuty ponownie coraz częściej do głosu zaczynali dochodzić gospodarze stwarzając sobie kilka okazji na doprowadzenie do remisu, jednak w bramce Unii nie do pokonania był Tomasz Wikło. W 75 minucie po rzucie rożnym nasz zespół przed utratą gola ratował Kazimierz Bala, który zdołał wybić piłkę z linii bramkowej. Niestety w 80 minucie po błędzie naszej defensywy piłka trafiła wprost pod nogi Daniela Luchowskiego, a ten pięknym uderzeniem w górny róg bramki doprowadził do remisu.
Ostatecznie mecz zakończył się remisem 2:2. Podsumowując Unia Hrubieszów zremisowała mecz z drużyną, która w dniu dzisiejszym lepiej operowała piłką zwłaszcza w środku boiska. Podopieczni Waldemara Koguta broni jednak nie składają i w kolejnym meczu powalczą o kolejne trzy punkty, muszą jednak wyciągnąć wnioski z dzisiejszego spotkania, aby nie popełniać podobnych błędów jak w dniu dzisiejszym.
Olender Sól - Unia Hrubieszów 2:2 (1:1)
Skład Olendra Sól: ?
Skład Unii Hrubieszów: Wikło, S. Kogut (Jabłoński 10'), Starushkevych, Rossa, Kozioł (Seb. Oleszczuk 55'), Pędlowski, Kuron, Bala, Kuczyński, Niderla (Sekulski 25'), Olęder (Barzał 65')
Żółte kartki: - Kozioł
Bramki: Rój 28', Luchowski 80' - Pędlowski 2', Bala 50'
Sędziował: Komisarczuk