2024-06-02 13:05  -  Patryk

Ważne zwycięstwo Unii Hrubieszów.

Ważne zwycięstwo Unii Hrubieszów.

W meczu XXVIII kolejki Zamojskiej Klasy Okręgowej Unia Hrubieszów w spotkaniu wyjazdowym pokonała 4:3 Potok Sitno. Wynik mógłby być nieco wyższy, gdyby zawodnicy Unii wykorzystali chociaż kilka sytuacji podbramkowych które sobie stworzyli. Miano bohatera spotkania można przyznać Adamowi Niderli, który w w 96 minucie spotkania umieścił piłkę w bramce rywala, zapewniając hrubieszowskiej Unii komplet punktów. 

Unia Hrubieszów do Sitna wybrała się niezwykle zmotywowana, mając za cel oczywiście zwycięstwo. Potok wyszedł na mecz z podobnym nastawieniem i zamierzał pokrzyżować plany Unii, a jednocześnie zmazać plamę po wysokiej porażce sprzed tygodnia z Olimpią Miączyn. To wszystko zapowiadało, że kibiców zgromadzonych tego dnia na stadionie w Sitnie czeka ciekawe, piłkarskie widowisko.

Spotkanie w Sitnie rozpoczęło się dla Unii Hrubieszów najgorzej jak tylko mogło, bowiem już w 2 minucie meczu po dośrodkowaniu piłki z rzutu wolnego przez Marcina Witkowskiego, futbolówkę w siatce uderzeniem głową umieścił Grzegorz Drozdowski. Szybko stracona bramka podrażniła podopiecznych trenera Piotra Stadnickiego, którzy w 14 minucie wykorzystali prezent podarowany przez linię defensywy Potoku w postaci straty piłki. Futbolówkę zawodnikom gospodarzy odebrał Mateusz Oleszczuk, jednak napastnik Unii Hrubieszów przegrał pojedynek oko w oko z Kacprem Roczniakiem. Na szczęście odbita przez bramkarza piłka spadła wprost pod nogi Danyla Samochko, który pewnie umieścił ją w bramce rywala, tak więc mecz od 15 minuty zaczął się na nowo. Niestety w 28 minucie to Potok Sitno ponownie cieszył się z objęcia prowadzenia. Po faulu popełnionym przez jednego z piłkarzy Unii Hrubieszów, główny arbiter podyktował rzut wolny dla Potoku. Piłkę do uderzenia przygotował sobie Mateusz Kalman i precyzyjnym strzałem umieścił ją w bramce strzeżonej przez Stanisława Dudka. W pierwszej połowie podopieczni trenera Piotra Stadnickiego mieli jeszcze kilka dogodnych okazji na doprowadzenie do remisu, jednak w szeregach hrubieszowskiej Unii szwankowała skuteczność. Wynik do przerwy wynosił więc 2:1 dla Potoku Sitno.

W drugiej połowie czego można było się spodziewać, Unia Hrubieszów rzuciła wszystkie siły do ataku, aby odrobić straty z pierwszej części meczu. Starania zawodników trenera Piotra Stadnickiego zostały nagrodzone w 60 minucie spotkania, kiedy to po dośrodkowaniu piłki z lewej strony boiska, strzałem głową bramkarza Potoku pokonał Adam Niderla. To trafienie napędziło jeszcze bardziej zawodników Unii Hrubieszów i już w 75 minucie po raz trzeci w tym meczu Unia Hrubieszów umieściła piłkę w bramce gospodarzy. Tym razem dośrodkowanie z prawej strony boiska zamknął Danylo Samochko. Jednak sędziowie podjęli kontrowersyjną decyzję o odgwizdaniu spalonego. W momencie, gdy zawodnicy Unii Hrubieszów nie zgadzali się z decyzją arbitra, Potok szybko wznowił grę i po kontrataku za sprawą Damiana Dołby umieścił piłkę w bramce Unii Hrubieszów wyprowadzając po raz trzeci w tym meczu swoją drużynę na prowadzenie. Poddenerwowana obrotem sytuacji Unia ruszyła do ataku. Na szczęście nasi zawodnicy nie podłamali się takim obrotem spraw na boisku i w 89 minucie Mateusz Oleszczuk precyzyjnym uderzeniem sprzed pola karnego doprowadził do remisu. Sędzia przedłużył spotkanie o 6 dodatkowych minut. W doliczonym czasie gry Unia Hrubieszów miała kilka dogodnych okazji na umieszczenie piłki w siatce, niestety ponownie zaczęła szwankować skuteczność i niecelnie uderzali m.in. Michał Blicharz, Mateusz Oleszczuk oraz Mateusz Olszak. Dopiero w ostatniej minucie doliczonego czasu gry, nieporozumienie linii defensywy z bramkarzem wykorzystał Adam Niderla i skierował piłkę do bramki, dając tym samym ważne i upragnione trzy punkty Unii Hrubieszów.

Podsumowując, mecz z Potokiem Sitno był jednym z lepszych w wykonaniu podopiecznych trenera Piotra Stadnickiego w obecnym sezonie. Oczywiście mamy jeszcze nad czym pracować, ponieważ w dzisiejszym spotkaniu szwankowała skuteczność, a dobra gra przeplatała się ze słabszymi momentami w wykonaniu naszej drużyny, ale jeżeli nadal nasz zespół będzie pokazywał kolektyw i będzie walczył na boisku jak w spotkaniu z Potokiem to z optymizmem możemy wyczekiwać kolejnych spotkań.

                                                           Potok Sitno - Unia Hrubieszów 3:4 (2:1)

Skład Potoku Sitno: Roczniak, Kłapouchy (78' Sokołowski), Drozdowski, Kalman, Grymuza (82' Pieczykolan), Sadowski (89' Suszek), Wajdyk, Kołodziejczuk, Witkowski  (67' Dołba), Wasiura (80' Pawlak), Rożek

Skład Unii Hrubieszów: Dudek, A. Cymerman, P. Cymerman (75' Nowosad), Nowak (80' Prokopowicz), Olszak, Banit, Blicharz, Kiełbasa (46' Turzyński), Samochko, Oleszczuk, Niderla

Żółte kartki: Witkowski, Dołba - Banit, Samochko, Oleszczuk, Nowosad, Blicharz

Bramki: Drozdowski 2', Kalman 28', Dołba 76' - Samochko 14', Niderla 60', 96', Oleszczuk 89' 

Sędziował: Mariusz Słoboda