2022-10-22 17:08  -  Patryk

Unia wysoko pokonała Hetman.

Unia wysoko pokonała Hetman.

W meczu XII kolejki zamojskiej klasy okręgowej, Unia Hrubieszów pewnie 6:1 pokonała na swoim terenie Hetman Zamość. Bramki dla Unii strzelili: Marcel Pędlowski x4, Mateusz Oleszczuk oraz Krzysztof Rybak. Tym samym po rozpaczy po wysokiej porażce z Igrosem Krasnobród, powróciła euforia. 

W tym spotkaniu Unia Hrubieszów wyszła w defensywnym ustawieniu. Trener Waldemar Kogut zdecydował się zagrać formacją 4-1-4-1 szukając swoich szans w kontratakach. Początek meczu nie zwiastował gradu bramek. Posiadanie piłki było zdecydowanie po stronie Hetmana Zamość, który grą kombinacyjną starał się przedostać przez linię defensywy hrubieszowskiej Unii. Pomimo zdecydowanego posiadania piłki Hetman ani razu poważnie nie zagroził bramce strzeżonej przez Jakuba Grzędę, który w pierwszej części meczu musiał radzić sobie głównie ze strzałami z dystansu. W momencie, gdy kibice zgromadzeni na stadionie przy ul. Ciesielczuka myśleli, że pierwsza część meczu zakończy się bezbramkowym remisem to z kontratakiem urwał się Krzysztof Rybak, który był faulowany przez jednego z defensorów Hetmana, sędzia pokazał jednak przywilej korzyści, ponieważ piłka trafiła pod nogi Mateusza Oleszczuka, który wpadł w pole karne zespołu z Zamościa, a tam również on został sfaulowany. W tej sytuacji główny arbiter dzisiejszego spotkania bez wahania wskazał na wapno. Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Marcel Pędlowski i uderzył mocno tuż przy słupku. Po mimo, że Jakub Wyłupek wyczuł intencje naszego zawodnika, to nie zdołał zapobiec utracie gola, tak więc Unia Hrubieszów do szatni schodziła z jednobramkowym prowadzeniem.

W drugiej połowie meczu szybko nasze prowadzenie podwyższył Mateusz Oleszczuk, który zdobył tzw. bramkę "stadiony świata". Po dośrodkowaniu piłki z rzutu różnego futbolówka została wybita przez defensorów Hetmana Zamość wprost pod nogi doskonale ustawionego Mateusza Oleszczuka, a ten zdecydował się na uderzenie z woleja i trafił w samo okienko bramki strzeżonej przez Jakuba Wyłupka. Ten gol sprawił, że drużyna gości musiała się bardziej otworzyć, chcąc zdobyć gola kontaktowego. Natomiast podopieczni trenera Waldemara Koguta swoich szans szukali w kontratakach i już w 58 minucie zadali Hetmanowi kolejny cios, kiedy to Mateusz Oleszczuk uruchomił prostopadłym podaniem Krzysztofa Rybaka, który znalazł się sam na sam z Jakubem Wyłupkiem. Nasz napastnik wyczekał do ostatniej chwili co zrobi bramkarz drużyny z Zamościa, a następnie uderzeniem przy bliższym słupku pokonał golkipera gości. Na kolejnego gola trzeba było poczekać do 71 minuty. W tej sytuacji błąd popełnił naciskany przez Marcela Pędlowskiego obrońca Hetmana, który zagrał piłkę zbyt lekko do swojego bramkarza, który zamiast wybić futbolówkę, wdał się w drybling z Marcelem Pędlowskim i ją stracił. Naszemu skrzydłowemu została już tylko formalność i pewnie skierował futbolówkę do pustej bramki. Nie minęło dziesięć minut, a Unia na swoim koncie miała już piąte trafienie. W tej sytuacji prostopadłe podanie Krzysztofa Rybaka do Michała Blicharza przeciął jeden z obrońców Hetmana, a bezpańska futbolówka trafiła wprost pod nogi Marcela Pędlowskiego, który z zimną krwią po raz kolejny pokonał Jakuba Wyłupka. Niestety po raz kolejny podopiecznym trenera Waldemara Koguta nie udało zachować się czystego konta. Po dośrodkowaniu piłki  z rzutu rożnego, ta trafiła wprost pod nogi Bartłomieja Ciuryska, a ten z bliskiej odległości pokonał Jakuba Grzędę, zdobywając tym samym honorowego gola dla Hetmana Zamość. Ostatnie słowo w tym meczu należało jednak do Unii, która w 83 minucie zadała ostateczny cios za sprawą Marcela Pędlowskiego, który po odebraniu piłki w środkowej strefie popisał się rajdem przez pół boiska, wpadł w pole karne i umieścił piłkę w bramce zdobywając swojego czwartego gola. W dniu dzisiejszym przy odrobinie szczęścia  Marcel mógł pokusić się o dwa hattricki.

Podsumowując Unia Hrubieszów odniosła pewne zwycięstwo, pokonując ostatecznie 6:1 Hetman Zamość. Wynik dzisiejszego spotkania mógł być jeszcze wyższy, ale zwłaszcza w drugiej części meczu w szeregach Unii Hrubieszów w niektórych sytuacjach szwankowała skuteczność. 

                                                        Unia Hrubieszów - Hetman Zamość 6:1 (1:0)

Skład Unii Hrubieszów: Grzęda, Niderla (58' Śliwa), Posikata, Starushkevych, Kozak (49' Lackowski), Pędlowski, Sas (46' Kuron), Rząd, M. Oleszczuk, Rybak (82' Banit), Karaszewski (66' Blicharz)

Skład Hetmana Zamość: Wyłupek, Kostrubiec, Melnychuk, Zakrzewski. Szura, Laskowski (69' Ciurysek), Nowak, Łazar (46' Maksymenko), Oszust, Łapiński (46' Kravchenko (75' Oseła)), Buczek

Żółte kartki: M. Oleszczuk, Lackowski - Kostrubiec, Maksymenko

Bramki: Pędlowski 45+1', 71', 77', 83', M. Oleszczuk 48', Rybak 58' - Ciurysek 80'

Sędziował: Mikołaj Łaba


Zdjęcia z meczu ---> Kliknij Tutaj!

foto. Kamil Gac (Hetman Zamość)

Skrót meczu: